Skip to main content

Makaron z wołowiną po burgundzku

Casareccia – makaron który uwiódł mnie najpierw piękną nazwą i wyglądem, a potem także funkcjonalnością. Wąskie rurki, przekrojone wzdłuż i lekko skręcone, nie tylko rewelacyjnie prezentują się na talerzu (oraz na sklepowej półce), ale też znakomicie „trzymają” sos. Kupiłam je niedawno po raz pierwszy, ale chyba często będą się pojawiać w mojej kuchni.

Na pierwszy raz dałam im do towarzystwa resztki wołowiny po burgundzku. Wszelkie duszone mięsa i gulasze znakomicie sprawdzają się po odgrzaniu z makaronem. Przy czym, w tym wypadku, wołowina po burgundzku w połączeniu ze śmietanką i parmezanem staje się zupełnie nowym daniem. Co dobrze jest wiedzieć, jeśli nagotowaliście jej tyle, że już nie macie siły na dojadanie kolejny dzień z rzędu, bez względu na to jak smaczna by była.

makaron-z-wolowina-po-burgundzku

Makaron z wołowiną po burgundzku

2 porcje

  • 1½-2 szklanki krótkiego makaronu (casareccia, penne, świderki)
  • resztki wołowiny po burgundzku, w tym:
    1 szklanka mięsa, poszarpanego
    ½ szklanki warzyw
    ½ szklanki sosu
  • ½ szklanki śmietanki kremówki
  • ½ szklanki parmezanu, drobno startego
  • 1 łyżka natki pietruszki, posiekanej
  • pieprz, świeżo mielony

Makaron ugotuj według przepisu na opakowaniu.

Na patelni podgrzej sos, wymieszaj go ze śmietanką i zagotuj. Dodaj makaron, mięso i warzywa i podgrzewaj, mieszając, przez kilka minut, dopóki całość się nie zagrzeje. Wymieszaj z parmezanem (odłóż trochę do posypania).

Przed podaniem posyp resztą parmezanu, natką pietruszki i świeżo mielonym pieprzem.

Podony obiad można zrobić z makaronu i resztek zwykłego gulaszu z wołowiny lub wieprzowiny.

6 komentarzy

Leave a Reply

© 2018 Magazyn Kuchenny