Ten dżem to rodzaj eksperymentu, na który miałam ochotę, od kiedy po raz pierwszy gdzieś w necie zobaczyłam nazwę „freezer jam”. Dżem z zamrażalnika, bez gotowania, zrobiony w kwadrans i później mrożony. Problemy miałam dwa. Po pierwsze, nie mogłam dostać pektyny. Po drugie prawie wszystkie receptury zawierały potwornie wysoką ilość cukru w stosunku do owoców, nawet jak na mój gust, a ja lubię słodkości. Czystej pektyny nie dostałam, ale znalazłam cukier żelujący i postanowiłam zaryzykować. Bo cóż takiego mogło się stać? W najgorszym wypadku zostałabym z kilkoma słoiczkami przecieru truskawkowego, a to przecież żaden problem.
Zalety dżemu mrożonego:
- Przygotowanie nie zajmuje wiele czasu.
- Zachowuje świeży smak owoców.
- Ma więcej wartości odżywczych niż dżem tradycyjny
- Nie trzeba go pasteryzować.
- Zamknąć go można w dowolnym pojemniku, nadającym się do mrożenia.
- Można robić niewielkie porcje, eksperymentując ze smakami i dodatkami
Zmniejszyłam więc ilość cukru w przepisie i wsypałam cukier żelujący, wymieszałam, jak kazano i odstawiłam. Niestety, dżem nie zagęścił się wystarczająco, więc dodałam do niego drugą porcję rozpuszczonego w wodzie cukru żelującego, co poprawiło konsystencję, choć nadal pozostała ona półpłynna. Ten dżem po prostu nie będzie tak gęsty, jak długo gotowany. Tym samym, przypomina trochę konfitury.
Truskawkowy dżem z zamrażalnika
- 1 kg dojrzałych truskawek, umytych i odszypułkowanych
- 2 opakowania (razem 50 g) cukru żelującego*
- 350 g (1½ szklanki) cukru
- ¾ szklanki wody
- opcjonalnie: sok z cytryny, do smaku
Truskawki rozgnieć tłuczkiem do ziemniaków, tak żeby puściły nieco soku, ale zostawiając trochę większych kawałków. Wymieszaj z cukrem i odstaw na 20-30 minut, żeby cukier się rozpuścił. Cukier żelujący wymieszaj z wodą i gotuj 3-5 minut, do rozpuszczenia. Dodaj do truskawek, wymieszaj dobrze, dopraw sokiem z cytryny, jeśli będzie trzeba. Dżem porozlewaj do słoiczków lub pojemników nadających się do mrożenia. Nie napełniaj ich po brzegi, ponieważ dżem zwiększy objętość, gdy zamarznie. Słoiki/pojemniki zakmnij i zostaw w temperaturze pokojowej, aż dżem zacznie gęstnieć, kilka godzin.
Wstaw do zamrażalnika, gdzie możesz go przechowywać do roku. Po rozmrożeniu trzymaj do dwóch-trzech tygodni w lodówce.
* Zużyłam podwójną ilość cukru żelującego zalecaną na kilogram owoców.
Zobacz też przetwory z truskawek robione tradycyjnym sposobem:
smakowity dżem truskawkowo-borówkowy oraz niezwykły dżem truskawkowy z dodatkiem octu balsamicznego.
Czy ktoś z was już taki dżem robił albo ma zamiar zrobić? Jeśli tak, podzielcie się opinią i wnioskami w komentarzach. Myślicie, że ma szansę konkurować z tradycyjnym?
Świetny pomysł, jestem zachwycona i niebawem spróbuje.
Bardzo ciekawy pomysł! Do wypróbowania!
Świetny pomysł, koniecznie muszę wypróbować, choć oczywiście zaraz przyszły mi do głowy pewne modyfikacje. Tak myślę, czy nie użyć tylko cukru żelującego, choć pewnie w każdym kraju jest to nieco inaczej. U mnie jest taki cukier na przykład 2 : 1, czyli bierzemy dwa razy tyle owoców co cukru i mamy. Inna możliwość to zwykły cukier i żelatyna, a przykład roślinna (agar). Zabieram się za eksperymentowanie 🙂
Nie ma co się zastanawiać, trzeba po prostu spróbować 🙂 Mnie też żelatyna przyszła do głowy, gdy nie mogłam znaleźć pektyny, ale nie zdążyłam tego pomysłu zrealizować. Galaretka też dobra rzecz 🙂
Tak jeszcze nie próbowałam, ale muszę skorzystać: )
nie mogłaś znaleść pektyny??? to chyba nie szukałaś jej w cale. znalazłam juz 3 sklepy internetowe i 2 'nornalne’, które sprzedają pektyne…..
Aniu, nie wątpię, że w całej Europie jest ich jeszcze więcej. Pozdrawiam ciepło z Korei 🙂