Skip to main content

Arbuzowa granita

By 18 czerwca, 20121 sierpnia, 2016lody i mrożone desery, Na słodko

Żarty się skończyły. Temperatura w naszym mieszkaniu podskoczyła do 29 stopni Celsjusza! Tak, tak, w środku, nie na zewnątrz. Taki urok mieszkania na ostatnim piętrze. Nie dało się dłużej odwlekać włączenia klimatyzacji, która chodzić teraz będzie non-stop do września. Nie mam co liczyć na ochłodzenie, bo aura w Korei jest bardzo przewidywalna – jak jest lato, to jest gorąco i wilgotno. Nie ma zmiłuj. Klimatyzację w chłodzeniu nas będą wspomagać domowe lody i mrożone desery. Zamrażalnik mam ich już pełen, ale coś mi się wydaje, że długo w tym stanie nie pozostanie. Ale to przecież żaden problem. Tyle jest jeszcze przepisów do wypróbowania! A na pierwszy ogień poszła arbuzowa granita z czerwcowej tapety.

Nie umiem powiedzieć, czemu nigdy wcześniej nie robiłam granity. Jest przecież taka prosta! Wymieszać sok owocowy z syropem, zamrozić, trochę poskrobać widelcem. Może i szybciej byłoby zamrozić w foremkach sok owocowy, ale granita skusiła mnie górą małych kryształków. I dobrze, bo zjadało się ją wyjątkowo przyjemnie.

arbuzowa granita z sokiem i skórką z limonki

Arbuzowa granita

wychodzi ok. 1½ litra granity

  • 1/2 szklanki cukru
  • 1/2 szklanki wody
  • 800 g arbuzowego miąższu (trochę ponad 1 kg razem ze skórką)
  • 2 łyżeczki soku z limonki
  • świeżo starta skórka z limonki, do posypania

W niewielkim rondlu zagotuj cukier z wodą. Gotuj, na niewielkim ogniu, dopóki cukier się nie rozpuści. Odstaw do pełnego wystudzenia.

Miąższ pokrój na nieduże kawałki, wrzuć do blendera i zmiksuj na gładko. Przelej przez sitko, żeby pozbyć się resztek pestek. Sok z arbuza wymieszaj z zimnym syropem oraz sokiem z limonki. Przelej do dużego płaskiego naczynia lub – jeszcze lepiej – dwóch. Pamiętaj, granity przybędzie 2-3 razy, więc nie wypełniaj naczynia po brzegi! Wstaw do zamrażalnika. Po godzinie wyjmij i zeskrob zmrożoną wierzchnią warstwę widelcem lub łyżką. Proces mrożenia i skrobania powtarzaj co godzinę – lub częściej, jeśli tylko masz czas i cierpliwość – dopóki nie zamienisz całego soku w lodowe kryształki.

Przechowuj w zamrażalniku, w szczelnie zamkniętym pojemniku.

Granitę podawaj w schłodzonych naczyniach, posypaną świeżo startą skórką z limonki.

 

A jeśli nie arbuzowa, to może kawowa?
Przepis na kawową granitę znajdziesz tutaj (klik)

granita-kawowa

Save

30 komentarzy

© 2018 Magazyn Kuchenny